Jest czwartkowe, słoneczne przedpołudnie... za tydzień o tej porze będziemy już w drodze do Togo, w samolocie gdzieś pomiędzy Paryżem a Lome.
Nie wiem, jak moi współtowarzysze podróży, ale ja jeszcze tego nie czuję - nie dociera do mnie, że zupełnie niedługo będę w innym miejscu, w innym kraju, na innym kontynencie, wśród innej kultury...
Nie wiem, jak moi współtowarzysze podróży, ale ja jeszcze tego nie czuję - nie dociera do mnie, że zupełnie niedługo będę w innym miejscu, w innym kraju, na innym kontynencie, wśród innej kultury...
Zaczynamy pisać naszego małego bloga - po trzech miesiącach okaże się co z niego wyszło ;)
Jest nas troje - Kinga, Karolina i Fabian. 11 września wyjedziemy na wolontariat do Afryki Zachodniej, do Tchébébé w Togo - to jeszcze tydzień!
Tymczasem przygotowujemy się do podróży i do misji, jaką mamy do spełnienia. Chcemy stworzyć bibliotekę i świetlicę dzieciom zamieszkującym centralne Togo (region Sokodé). Bibliotekę, w której znajdą potrzebne książki do szkoły, lektury, mapy, gry edukacyjne itp. Ale nie tylko to! Chcemy pokazać dzieciom i młodzieży, że nauka może być zabawą, może sprawiać przyjemność, że warto się uczyć bo to jest dla nich szansą na lepszą przyszłość w kraju, w którym przyszło im żyć.
Bo przecież przy urodzeniu nie wybieramy sobie miejsca na Ziemi... niektórzy szukają szczęścia poza granicami własnego kraju, innym trzeba to szczęście pomóc odnaleźć tam, gdzie są...
Jest nas troje - Kinga, Karolina i Fabian. 11 września wyjedziemy na wolontariat do Afryki Zachodniej, do Tchébébé w Togo - to jeszcze tydzień!
Tymczasem przygotowujemy się do podróży i do misji, jaką mamy do spełnienia. Chcemy stworzyć bibliotekę i świetlicę dzieciom zamieszkującym centralne Togo (region Sokodé). Bibliotekę, w której znajdą potrzebne książki do szkoły, lektury, mapy, gry edukacyjne itp. Ale nie tylko to! Chcemy pokazać dzieciom i młodzieży, że nauka może być zabawą, może sprawiać przyjemność, że warto się uczyć bo to jest dla nich szansą na lepszą przyszłość w kraju, w którym przyszło im żyć.
Bo przecież przy urodzeniu nie wybieramy sobie miejsca na Ziemi... niektórzy szukają szczęścia poza granicami własnego kraju, innym trzeba to szczęście pomóc odnaleźć tam, gdzie są...
5 komentarzy:
Ale fajowo:D Karolinko, będziemy tu zaglądać non stop, głodni informacji co u Was i jak tam Wasza misja:) Trzymam kciuki za powodzenie:) :) :) :) :) Piękne końcowe zdanie!
Będę wierną czytelniczką :-) możecie na mnie liczyć :) buziaki i trzymam za WAS kciuki!!!
Cześć!
Świat jest mały, więc bloga znalazłem szybko. Jeśli chcecie instrukcję do aparatu, to zapraszam:
http://rapidshare.com/files/142652249/K200D_POL.pdf.html
Zastanawiam się, jak często planujecie relacjonować swój pobyt na czarnym lądzie. Trzymam kciuki za powodzenie przedsięwzięcia. Trzymam kciuki za ładne zdjęcia. Czekam na ciekawe wpisy !!!
ich_auu
Tak pięknie opisujesz Afrykę i pobyt na Czarnym Lądzie, ale:
Gdy los cię rzuci gdzieś w daleki świat,
Gdy poznasz życia smak,
Zatęsknisz do rodzinnych stron
I wrócisz tu, wrócisz, gdzie twój dom.
Powrócisz tu, gdzie nadwiślański brzeg,
Powrócisz tu zza siedmiu gór i rzek,
Powrócisz tu, gdzie płonie słońcem wrzos i głóg,
Gdzie cienie brzóz, piach mazowieckich dróg.
Powrócisz tu, gdzie wierzby pośród pól,
Powrócisz tu, gdzie kurczak w śmietanie wjeżdża na stół!
A ja jestem z Was dumna i tyle!:)
Cudowne są te czarne dzieciaki.
Prosto z serca, Buźka
Prześlij komentarz